Artykuł opublikowany w Przekroju nr 1552, 05.01.1975
Ojciec. Tadeusz Paciorkiewicz (58) urodziÅ‚ siÄ™ w Sierpcu. UczyÅ‚ siÄ™ w PÅ‚ocku – tu skoÅ„czyÅ‚ szkoÅ‚Ä™ dla organistów. Podczas okupacji na tajnych kompletach odbyÅ‚ studia gry organowej w Konserwatorium Warszawskim w klasie BronisÅ‚awa Rutkowskiego. WystÄ™powaÅ‚ jako organista, prowadziÅ‚ również lekcje Å›piewu w kilku szkoÅ‚ach zawodowych. W Szkole im. KonopczyÅ„skiego wespół z KrystynÄ… RokitnickÄ… i HannÄ… Buterlewicz przygotowaÅ‚ (1942 r.) przedstawienie PastoraÅ‚ki Leona Schillera; na próbach bywaÅ‚ sam autor! Premiera i kilka powtórzeÅ„ PastoraÅ‚ki należaÅ‚y do najbardziej wzruszajÄ…cych okupacyjnych wieczorów muzycznych. (Trzeba bowiem pamiÄ™tać, że caÅ‚Ä… ulicÄ™ zamieszkiwali Niemcy – a tam, w szkole rozbrzmiewaÅ‚y patriotyczne pieÅ›ni). Ten sam zespół dziewczÄ…t daÅ‚ także kilka koncertów i przygotowaÅ‚ później Misterium Wielkanocne.
Zaraz po wyzwoleniu Tadeusz Paciorkiewicz powÄ™drowaÅ‚ do PÅ‚ocka. WiÄ™kszość drogi odbyÅ‚ pieszo, czasem tylko wskakujÄ…c do wagonów towarowych, lub przysiadajÄ…c na furmankach. SzedÅ‚ po to, by w PÅ‚ocku zaÅ‚ożyć wymarzonÄ… szkoÅ‚Ä™ muzycznÄ… i cel ten zrealizowaÅ‚. (KierowaÅ‚ niÄ… w latach 1945-1949). DojeżdżajÄ…c do Åodzi ukoÅ„czyÅ‚ w tamtejszej PWSM studia kompozytorskie.
W 1950 r. przeniósÅ‚ siÄ™ do Åodzi, podejmujÄ…c pracÄ™ w szkole muzycznej II stopnia w PWSM. Od 1959 r. mieszka i wykÅ‚ada w Warszawie. Przez dwa lata (1969-1971) byÅ‚ rektorem stoÅ‚ecznej PWSM. NapisaÅ‚ trzy opery. JednoaktowÄ… Usziko (wedÅ‚ug starej japoÅ„skiej legendy) wystawiÅ‚o niegdyÅ› Studio Operowe PWSM; wersje telewizyjnÄ… kupiÅ‚o BBC. Widowiskowy Romans GdaÅ„ski (wedÅ‚ug Panienki z okienka Deotymy) w łódzkim Teatrze Wielkim osiÄ…gnÄ…Å‚ ponad 50 przedstawieÅ„, co w wypadku opery współczesnej jest bez maÅ‚a rekordem. Z okazji 500-lecia urodzin Kopernika Paciorkiewicz stworzyÅ‚ oratorium De Revolutionibus”
W prawykonaniu (luty 1973) udział wzięła orkiestra Filharmonii Olsztyńskiej i Warszawski Chór Międzyuczelniany pod batutą Janusza Przybylskiego. Mimo ogromnego zespołu wykonawczego (orkiestra, chór, soliści, recytator) oratorium napisane zostało bardzo szybko, kompozytorowi niemal wyrywano z rąk karty partytury, by dla wszystkich zdążyć przygotować materiał nutowy. Ten pośpiech nagrodziły potem takie owacje olsztyńskiej publiczności, jakie twórcy nie zdarzyły się dotąd nigdy. Na zamówienie Warszawskiego Chóru Międzyuczelnianego (znakomitego!), który w 1974 obchodził jubileusz 10-lecia, Tadeusz Paciorkiewicz skomponował Missa brevis; dzieło to odśpiewały wspólnie trzy chóry (jubilat, zespół włoski i jugosłowiański) pod dyrekcją Janusza Dąbrowskiego w warszawskiej katedrze. Pisze dużo na organy (Toccata, Sonata, Fantazja gotycka), na zespoły kameralne (niezwykłe składy! np. miniatury na 4 puzony, suita na 4 waltornie, sekstet harfowy) i na orkiestry dęte (2 nagrody MON). Utwory te grywane są często w Polsce i na całym świecie. W bieżącym roku Paciorkiewicz obchodzi 30-lecie pracy artystycznej i pedagogicznej.
Zofia Paciorkiewiczowa (55), żona Tadeusza. UczyÅ‚a siÄ™ Å›piewu, gry na fortepianie i harfie. Gdy w 1947 r. PÅ‚ockie Towarzystwo Muzyczne wystawiÅ‚o „Wesele na Kurpiach” Skierkowskiego – Zofia Paciorkiewiczowa Å›piewaÅ‚a partiÄ™ Panny MÅ‚odej. Wkrótce obowiÄ…zki rodzinne przeszkodziÅ‚y jej w dalszych zajÄ™ciach muzycznych. Jednak w swym domu potrafiÅ‚a stworzyć prawdziwie harmonijnÄ… i muzycznÄ… atmosferÄ™.
Dzieci. Antonina Paciorkiewicz (31), córka Tadeusza i Zofii, pianistka (uczennica Jerzego Lefelda i Lidii Kozubek). Występuje jako solistka i akompaniatorka. Grywa stale w duecie z bratem Arturem. Przełomowy w jej życiu był rok 1968; zrobiła wówczas dyplom w PWSM, podjęła pracę w tej uczelni oraz w PSM II stopnia na ul. Bednarskiej, a także zawarła małżeństwo z Andrzejem Dutkiewiczem (32), awangardowym pianistą i kompozytorem. Uczeń Jerzego Lefelda i Reginy Smendzianki (fortepian) oraz Witolda Rudzińskiego (kompozycja). W 1970 r. zdobył II nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Wykonawców Muzyki Współczesnej w Rotterdamie. Założył Grupę XX, zespół kameralny o zmiennym składzie, specjalizujący się w wykonawstwie muzyki współczesnej. Nagrał dwie płyty jako solista. Obecnie drugi sezon przebywa na stypendium w USA. Prowadzi tam wykłady na temat polskiej muzyki współczesnej, kursy współczesnej interpretacji fortepianowej, koncertuje w ośrodkach uniwersyteckich. Alicja (4), córka Antoniny i Andrzeja Dutkiewiczów. Chciałaby uczyć się w szkole muzycznej.
Artur Paciorkiewicz (30), syn Tadeusza i Zofii, altowiolista. W okresie jego studiów na warszawskiej uczelni tak mało było altowiolistów, że Artur grał jednocześnie w pięciu zespołach kameralnych, dzięki czemu poznał niemal całą literaturę muzyczną na swój instrument. Obecnie jest członkiem jednego z najznakomitszych polskich zespołów, czyli Kwartetu Wilanowskiego (na etacie PR i TV, 300 minut rocznie nagrań muzyki współczesnej!) i często występuje jako solista. Kwartet zdobył II nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Kwartetów Smyczkowych im. Józefa Haydna w Wiedniu (1971), srebrny medal na V Biennale w Bordeaux (1972) i II nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Muzycznym w Monachium (1973).
Sam Artur uczestniczyÅ‚ w trzech Konkursach. Z Monachium nie przywiózÅ‚ żadnego trofeum; z Londynu – konkurs dla skrzypków i altowiolistów im. Carla Flescha (1970) – wyróżnienie i list staÅ‚ego przewodniczÄ…cego jury (Yehudi Menuhina), peÅ‚en uznania dla jego sztuki wykonawczej, a stanowiÄ…cy najwiÄ™kszy skarb muzycznego archiwum Artura, który potem (Artur nie list) w Genewie (1972) zdobyÅ‚ brÄ…zowy medal. Pracuje w warszawskiej PWSM jako asystent swego profesora, Stefana Kamasy; obecnie przygotowuje przewód na adiunkta.
Gdy w 1969 roku zaczął pracować w tej uczelni na godzinach zleconych, miał jedną jedyną studentkę (śliczną!). Wkrótce wzięli ślub. W ten sposób zdobył żonę, a stracił studentkę, gdyż przeszła do klasy prof. Kamasy, który wątpi w efekty lekcji międzymałżeńskich.
Maria Paradowska (24), żona Artura, altowiolistka. Gra w orkiestrze Filharmonii Narodowej, pedagogiką zajmuje się w liceum muzycznym w Warszawie. Wraz z mężem przygotowują utwory na dwie altówki. Mozarta, Stamitza i Bacha (w jego VII Koncercie Brandenburskim są dwie partie solowe altówek). Zaczyna występować solo, ale największą miłością darzy muzykę kameralną i Katarzynę (2), swoją córkę.
Paweł Paciorkiewicz (27), syn Tadeusza i Zofii. Ukończył podstawową szkołę muzyczną (klasa skrzypiec prof. Ireny Dubiskiej), ale potem wybrał liceum ogólnokształcące i dziś jest inżynierem-mechanikiem. Lubi muzykę, najwięcej z całej rodziny ma czasu na jej słuchanie.
Ryszard Paciorkiewicz (40), syn Józefa, starszego brata Tadeusza, fagocista. Jest koncertmistrzem w grupie fagotów w orkiestrze warszawskiego Teatru Wielkiego.
Tadeusz Paciorkiewicz napisaÅ‚ dotychczas jeden utwór „rodzinny” – Duet na altówkÄ™ i fortepian dla Artura i Antoniny, zamówiony przez Polskie Radio. Teraz wszyscy czekajÄ… na suitÄ™ na sopran, organy (Paciorkiewiczowie seniorzy), dwie altówki (Paciorkiewiczowie juniorzy), dwa fortepiany (Dutkiewiczowie), fagot dochodzÄ…cy (Ryszard) i dwa gÅ‚osy dzieciÄ™ce (Alicja i Katarzyna), aby caÅ‚a rodzina mogÅ‚a wreszcie wystÄ…pić razem.
Małgorzata Komorowska
/Przekrój nr 1552, 05.01.1975/